wtorek, 25 sierpnia 2015

Jak zbudować kojce c.d.

4 lata temu napisaliśmy na tym blogu post pt. Jak zbudować kojce. Do dzisiaj, wg statystyk, ten tekst jest na pierwszym miejscu najczęściej czytanych postów tego bloga.
Z ciekawości wróciliśmy do niego. Chcieliśmy zobaczyć ile zmieniło się w naszym postrzeganiu kojców idealnych. O ile takie coś w ogóle istnieje.


Opisywane w tym poście kojce w zasadzie wytrzymały próbę czasu. Do dziś trzymamy psy w budynku opisanym w pierwszej wersji. Kojców o rozmiarach 4m x 4m nie zbudowaliśmy z prostej przyczyny. 3 lata spędziliśmy w dzierżawionym miejscu, gdzie nie było sensu ponosić nakładów koniecznych na budowę, a obecnie przy naszym domu nie mamy tyle miejsca, aby się one tam zmieściły. Pierwszy wariant pozostaje wiec jedynym, tak naprawdę, możliwym rozwiązaniem. Na szczęście także dobrym. W związku z tym, jeśli ktoś myśli nad budową kojców i gdzieś trafił na nasz post sprzed 4 lat, to śmiało może tam opisane rozwiązanie zastosować u siebie. Tamten projekt przetrwał próbę czasu.
Projekt 4x4, jak go umownie nazywamy, jest jeszcze lepszy, ale na niego potrzeba dużo miejsca. Kto ma niech buduje. Polecamy.

Przez lata życia z psami pojawiało się wiele pomysłów stworzenia kennelu. Jedne mądrzejsze inne głupsze. Zawsze jednak były to koncepcje ściśle związane z jakimś miejscem i do niego dostosowane. Zawsze też musiały być zgodne z ewentualnym budżetem.
Mamy jednak pomysł na kojce zupełnie inny. Potrzeba do niego sporego terenu i znacznie większych nakładów finansowych niż to co dotąd wybudowaliśmy.
Ten projekt to budynek z boksami wewnątrz. Długi dom z korytarzem biegnącym jego środkiem. Boksy znajdowałyby się po obu stronach tego korytarza. Do każdego boksu wejście byłoby z korytarza, a psy dodatkowo miałyby z niego wyjście na zewnątrz. na swój mały wybieg poza budynkiem.
Dom ten byłby dobrze zaizolowany termicznie, co miałoby główne znaczenie w czasie letnich upałów. Znalazłyby się w nim także ogrzewane boksy dla starych psów. Psi seniorzy miewają zimą problemy z mrozem. Tam znaleźliby ciepły kąt.
Latem można by nawet używać klimatyzacji, jeśli upały trwałyby tak jak mieliśmy jeszcze tydzień temu.

Na zewnątrz budynek otaczałby duży wspólny wybieg, na którym psy mogłyby się wybiegać i bawić ze sobą.
Koszt takiego psiego domu dość spory, ale komfort dla psów byłby nieoceniony. Zwłaszcza w upały. Ponadto obsługa psów stałaby się znacznie przyjemniejsza. Karmienie psów, sprzątanie kojców, pielęgnacja zwierzaków. To wszystko odbywałoby się wewnątrz. Nie w deszczu, czy mrozie.
Dla realizacji takiego pomysłu trzeba miejsca. Odpowiednio duża działka, w ustronnym miejscu.

No cóż pomarzyć warto. A nuż kiedyś coś z tych marzeń wyjdzie, to będziemy mieli przynajmniej gotowy projekt.
W każdym razie, jakby co, to opisane 4 lata temu kojce wciąż sa aktualne. Mijający czas i zbierane latami doświadczenia potwierdziły słuszność tamtych założeń.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witaj,
jeśli dodajesz komentarz jako Anonimowy, przedstaw się proszę, lubimy wiedzieć z kim rozmawiamy :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...