sobota, 10 września 2011

Jak zbudować kojce?

W komentarzu do jednego z ostatnich postów padło pytanie jak wyglądają nasze kojce i jaki mamy na nie pomysł.

Te, w których obecnie mieszkają nasze psy budowaliśmy jakieś 8 lat temu, więc są wypadkową naszej ówczesnej wiedzy i doświadczenia.
Trzy ściany i dach, posadzone na betonowej posadzce. Beton daje się łatwo sprzątać, nie nasiąka, dzięki czemu nie trzyma nieprzyjemnego zapachu.
Ściany z desek, a przedziałki pomiędzy boksami na metr od posadzki także z desek, a powyżej z siatki. W każdym boksie jedna spora buda. Dwa psy w boksie. Rozmiary boksów to 2,7m do 3,7m długości na 1,8m szerokości. Wysokość 1,7m z tyłu i 2,1 z przodu przy bramce. Taka wysokość pozwala nam na wygodne sprzątanie.

Od czoła siatka 1,8 m i takiej samej wysokości bramki.
Ważna wskazówka - bramki warto osadzić na takiej wysokości, aby wygodnie wepchnąć pod nią miskę z jedzeniem. Nie musimy wtedy wchodzić do boksów podczas karmienia psów. Bardzo zaoszczędza nam to czas w trakcie karmienia. Zwłaszcza kiedy mamy więcej psów.

Wszystkie psy ponadto maja dostęp do sporego, ogrodzonego wybiegu. W starym domu miały go ok. 1000m2.

Te kojce spisywały nam się znakomicie do pewnego momentu. Otóż po latach życia z psami okazało się, że kojce powinny wyglądać nieco inaczej. Z takiego kojca jakie mamy musimy psy wypuszczać na wybieg kilka razy dziennie. Przynajmniej rano, w południe, wieczorem i po karmieniu. Wszystko to zbytnio nie absorbuje, przynajmniej do momentu kiedy zaczynamy ostro trenować i pracować. Wtedy zaczyna na wszystko brakować czasu. A kiedy dopadnie nas jeszcze jakaś choroba, no to mamy już prawdziwy problem.

Dlatego po latach doszliśmy do wniosku, że najlepsze kojce to takie, które wymagają od nas najmniej pracy. Czyli, grodzimy siatką kwadrat 4x4, w jednym z rogów montujemy podest z desek, można w tym rogu postawić także dwie drewniane ściany. Zadaszamy ten róg, np. dwoma płytami onduliny o wymiarach 2x0,9 m, na podeście stawiamy budę i dom dla dwóch psów mamy gotowy. W takim kojcu psy bez wypuszczania na wybieg mogą siedzieć długo, pod warunkiem regularnego sprzątania. Do tego ogrodzony wspólny dla wszystkich psów wybieg.

W naszym wypadku jest to rozwiązanie idealne. Często gdzieś wyjeżdżamy, a wtedy z psami zostaje kuzyn Marek. Musi psy wypuszczać powiedzmy 3 razy dziennie na wybieg. Kilka jednak psiaków jakoś do Marka, ani do innych ludzi nie może się przekonać. Jeśli je wypuści to łobuzy już do niego nie wrócą, więc tych psów nie wypuszcza. A my zamiast spokojnie gdzieś tam robić swoje martwimy się tym, że one siedzą zamknięte.
Poza tym Marek nie zawsze może i musi z psami zostać ktoś, kto nie ma z nimi kontaktu na co dzień. Wtedy siedzą wszystkie, niestety.

Teraz w Śliwiczkach goni nas czas, więc stawiamy te same kojce, które mieliśmy w Dąbiu. Jednak jak się tylko ogarniemy, to będziemy robić nowe 4x4.

Jak postawimy kojce, bo na razie leżą jeszcze rozebrane to damy ich zdjęcia.

5 komentarzy:

  1. Dzięki wielkie! Zwróciliście moją uwagę na kilka elementów, których nie uwzględniłem w swoich planach. Jedyne, co nie bardzo mnie przekonuje to betonowa podłoga. Nie lubię i nie mam zaufania do betonu. Zastanawiam się czy dobrze wygładzone, grube sosnowe dechy nie spełniły by dobrze tego zadania. Hmm. Kopiecie fundamenty? Jak głęboko?
    Pozdrawiam serdecznie i niecierpliwie czekam na zdjęcia.
    Radek

    OdpowiedzUsuń
  2. Deski też są dobre. Fundamentu nie robimy. Po prostu beton 5 cm wylany na gruz lub jakieś kruszywo, kamienie, co jest dostępne.
    W przypadku desek trzeba pomyśleć o solidnych belkach jako ramie pod kojec. Musi to być dosyć ciężkie, aby nie odleciało wszystko z wiatrem :)
    Teraz w Śliwiczkach też dajemy deski, a bijemy je na podkłady kolejowe.
    Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  3. A już się wystraszyłam, że niepotrzebnie dechy na podłogę kładziemy... U nas bedzie tak: domek drewniany 2,5mx2,5m w srodku połki/przegódki dla psów do spania i pólki na zapasową słomę czy siano (dobra dodatkowa izolacja na zimę), do tego takiej samej wielkości czyli 2,5mx25m ale z siatki przedsionek z półka do spania na dworze ( bo nasz królewicz nie spi w budzie =/ ) plus tej samej wielkości kojec z trawą zamiast podłogi. Dwie cześci zadaszone trzecia bez dachu, wszytsko w jednym kawałku, to jakieś 7,5mx2,5m. Kojec będzie stał na terenie wybiegu wiec kiedy jestesmy w domu nie ma problemu psy beda mogly bawic sie i brykac na wybegu.A nie tak jak teraz, modle sie za kazdym razem kiedy wypuszczam je z kojca czy trafa na wybieg same czy dadza noge w kierunku kurnika bo działka nie ogrodzona =/ A kiedy wyjeżdzamy mogą byc zamykane w kojcu. I tak 5 psów w jednym kojcu. Co wy na to?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli Wasze psy nie mają problemów, żeby w piątkę mieszkać w jednym kojcu i się dogadują to super.
    Nasze kiedyś mieszkały tak w szóstkę, ale bywało nerwowo. Teraz preferujemy jeden boks dwa psy. Im więcej psów tym większe zapotrzebowanie na święty spokój:)

    OdpowiedzUsuń
  5. @ika. Zazdroszczę spokojnych psów. Ja mam w tej chwili 3 dorosłe suki i nie odważyłbym się trzymać ich razem. Przypuszczam, że prędzej czy później doszłoby do grubszej awantury. Choćby z okazji cieczki. (Z psami jest inaczej.) Pzdr.

    OdpowiedzUsuń

Witaj,
jeśli dodajesz komentarz jako Anonimowy, przedstaw się proszę, lubimy wiedzieć z kim rozmawiamy :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...