poniedziałek, 27 sierpnia 2012
Czy to już jesień?
Zrobiło się w ostatnich dniach znacznie chłodniej, choć to jeszcze sierpień i wakacje. Dzień skrócił się też wyraźnie. Światło takie głębsze, przyćmione, mgły poranne i rosa bardziej obfita niż latem. Dziwny czas. Niby jeszcze lato, ale...
Nie ma mowy o wypadzie nad wodę, o wylegiwaniu się na plaży. Chyba zatem jesień.
Specjalnie nas to nie martwi. Konie systematycznie strzygą tę część pastwiska, które na psi sezon odgradzamy, bo wyjeżdżamy tamtędy na treningi i wycieczki zaprzęgami. Konie tam wtedy nie mają wstępu. Najpierw muszą jednak zjeść zielsko, które porosło wyjątkowo w tym roku, tak że psów w nim nie widać!
Jesień to naszym zdaniem najpiękniejsza pora roku w Borach Tucholskich. Te kolory, te mgły. Światło niesamowite. Lasy oblekają się aurą tajemniczości, coś gdzieś niekiedy przemknie między drzewami. Duch to czy zwierzę? Zwłaszcza o świcie albo tuż przed zachodem słońca.
Łatwiej jesienią niż latem spotkać leśne zwierzaki. Jelenie będą miały rykowisko i ze zrozumiałych przyczyn staną się mniej ostrożne. Znów wyjdą nam na przeciw na leśnej drodze. Znów ich ryki będą nosić się po nocy.
A grzyby?! Już ich przybywa, zwłaszcza, że jest mokro. Borowiki, koźlarze, podgrzybki, kurki, kanie... Ach te zapachy grzybów i mokrego igliwia. Babie lato snujące się wśród pni.
Jesień to najpiękniejsza pora roku!
Wraz z ochłodzeniem psy stały się bardziej aktywne. Nosi je już wyraźnie po kojcach i wybiegu. Gonią się jak opętane. Skaczą na siebie i na nas, gryzą w zabawie. Widać, że chodzi im po głowach to samo co nam:
- Może by tak się przelecieć po lesie?
- Tak ostrożnie, parę kilometrów, tak żeby zobaczyć, przypomnieć sobie jak to jest - tak mówią między sobą pewnie:)
My też tak gadamy już od tygodnia. Wózki trzeba by przejrzeć. Coś tam w nich podłubać, naprawić, wyregulować. O kurcze, to już faktycznie chyba jesień skoro takie tematy wracają.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam jesień. To wspaniała pora roku. Po tych letnich upałach chce mi się już chłodniejszych dni. Z jesienią kojarzą mi się wspaniałe kolory, zapach lasu, grzybów, szarlotki w domu (to dla mnie takie jesienne ciasto). Chętniej zabieram moje psy na spacerki do lasu niż jak w lecie na łąki. Las jest jesienią piękny. Chyba moja ulubiona? Ale tak mówię o każdej. Jeszcze parę miesięcy i będę mówić, że kocham zimę.
OdpowiedzUsuńZnowu będę mogła na waszym blogu czytać o wyprawach, psiakach, zaprzęgu, treningach. Właśnie dlatego lubię wasz blog. Jest taki inny.
Dokładnie :) My też lubimy wszystkie pory roku, bo każda z nich jest cudownie wyjątkowa.
UsuńDziękujemy za miłe słowa i już wkrótce psy zdominują naszego bloga.
Pozdrawiamy :)
Jesień przed nami dopiero, ale już już ją czuć z lekka :-)))
OdpowiedzUsuńA w Borach to pewnie jest wyjątkowo piękna...
Oj tak :) Natura maluje najpiękniejsze obrazy :)
UsuńWidać psiska już wiedzą, co się szykuje. Ja także nie mogę się doczekać, kiedy znowu przeczytam o Waszych leśnych treningach. :)
OdpowiedzUsuńKażda pora roku bez wątpienia ma coś w sobie. I na każdą wyczekuję tak samo, choć niekiedy moje ciało twierdzi inaczej ze względu na różnice temperatur.
Udanych przygotowań. :)
Już niebawem zamieścimy relacje z naszych zaprzęgowych treningów. Bory widziane z perspektywy zaprzęgowego wózka są niezwykle interesujące.
UsuńPozdrawiamy :)
Po tym poście, zaczynam czekać na jesień niecierpliwie:)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńJesień to piękna pora roku, jednak ja wolę lato i wiosnę. ;P
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPodpiszę się obiema rękami pod postem @Adriany (no może z wyjątkiem szarlotki :-) ) - dodałbym jeszcze piękne światło do jesiennych fotografii ...
OdpowiedzUsuńMy też uwielbiamy jesienne fotografowanie. Te mgły i rudości...
Usuń