Można umrzeć ze śmiechu czytając tytuły rozmaitych tekstów w internecie i gazetach. Podobno wraz z miesiącem majem rozpoczynamy my ludzie aktywność. Jest ciepło, czasem świeci słońce, możemy wreszcie być aktywni. Nie tylko zresztą my, nasze zwierzęta też. Czytamy, artykuł napisany przez panią weterynarz, że psy mają po zimie nadwagę, brudną sierść i kołtuny, zwłaszcza między opuszkami łap, bo mniej chodziły!?
Ludzie też są zapuszczeni po zimie, jak nie przymierzając niedźwiedź po wyjściu z gawry. Jesteśmy tłuści, niedomyci i ogólnie rzecz biorąc dość śmierdzący. Jak to zwykle bywa po zimowym śnie.
Nie wiemy kto pisze te bzdury, kto głosi w rozmaitych regionach rozpoczęcie jakiegoś tam sezonu turystycznego. Ostatnio na przykład taki własnie się rozpoczął w Borach Tucholskich, co ogłosił jeden z parków krajobrazowych. A wcześniej, jesienią i zimą, to co? Bory na kłódkę były zamknięte? Jakiś zakaz wstępu obowiązywał?
Komu do głowy przychodzi, że mamy w turystyce w Polsce jeden sezon? Bzdura piramidalna. Może być sezon letni, może być zimowy, wiosenny, czy jesienny. Nie jeden trwający od maja do końca sierpnia. Jakieś tępaki to piszą, czy co?
Od groma ludzi biega, uprawia nordic walking, jeździ na rowerach i czyni to z lubością przez cały rok. Nie tylko wtedy kiedy jest ciepło i świeci słońce.
Nas do szału doprowadzają te otwarcia sezonu.
A tym bardziej rozpoczęcie aktywności. Polacy mieszkają w raczej chłodnym kraju i gdyby mieli być aktywni tylko latem, to daleko by nie zaszli. Tego lata to jest zresztą tyle co kot napłakał i do tego takie sobie. Nie przeszkadza to jednak różnym portalom wypisywać głupot.
Polska Polską, ale przy dzisiejszych możliwościach przemieszczania się, mamy dostęp do milionów form aktywności na całym świecie. Problemem może być jedynie kasa, a nie wymyślony przez kogoś martwy okres zimowy.
Dla nas zawsze zima była i będzie czasem największej aktywności. Odwrotnie lato, które jest dla zawodowych maszerów czasem odpoczynku po ciężkim sezonie i przygotowań do następnego.
Najgorsze jest to, że turystyczny rasizm sezonowy głoszą ludzie i organizacje z turystyki żyjące. Jeszcze raz wrócimy do Borów Tucholskich. Trzymanie się tam tylko i wyłącznie sezonu letniego to zbrodnia. W Borach najpiękniejsza zawsze jest jesień i to często ta w październiku. A wtedy nie ma tam w ogóle turystów. I to jest absurdalne, że nikt nie promuje tam jesieni. Zimą to faktycznie nie mają niczego do zaproponowania poza spacerami po lesie, czy sporadycznymi spływami kajakowymi dla prawdziwych miłośników tej odmiany kajakarstwa.. Nikt tam jeszcze nie wpadł na pomysł organizacji czegoś więcej. Nawet kiedy tam działaliśmy to też nikt nie widział w mushingu atrakcji wartej uwagi. Zimą w Bory jedzie się alkoholizować w pensjonatach z ofertą grupowej sprzedaży za grosze. Stąd też bierze się to otwieranie sezonu w maju. Wreszcie zacznie napływać klient na kiełbasę z grilla i piwo. Ot taka turystyka.
Szkoda gadać!
Bardzo trafnie napisane, aczkolwiek dla większości ludzi zima to raczej czas troche bardziej ograniczonej aktywności. Np. patrząc po sobie - uwielbiam jeździć na desce ale generalnie jeśli chodzi o długie spacery zimą to tylko przy ładnej pogodzie :D Latem jeździmy na rowerze, chodzimy na całodzienne wycieczki i dużo bardziej chce się nam wyściubiać nos z domu. (Mój pies jest takim zmarzluchem jak ja i zwykle w zimie i/lub deszczu sam chce ograniczać pobyt na dworze tj. zrobi co musi i ciągnie w stronę domu)
OdpowiedzUsuńCzy większość ludzi jest mniej aktywna zimą? Śmiemy wątpić. W styczniu, akurat kiedy był przez kilka dni śnieg i spory mróz, w bydgoskim Myślęcinku odbywał się jeden z biegów cyklu City Trail. Ponad 700 osób! Wiele takich biegów odbywa się niezależnie od pory roku. My obracamy się w świecie sportu, a sportowcy trenują zawsze. Zima na dodatek stwarza im nowe możliwości. Np możliwość biegania na nartach. A to,że zimą się marznie to naturalne. Jest zimno, to marzniemy. Z tym jednak można sobie łatwo poradzić. Odpowiedni ubiór i nastawienie psychiczne i po problemie. W naszym kraju demonizuje się zimno i zimę. A to tak samo dobra pora do aktywności sportowej jak każda inna, a dla wielu nawet najlepsza.
Usuń