czwartek, 31 grudnia 2015
2015
Dzisiaj mamy ostatni dzień 2015 roku. Na chwilę zatrzymujemy się, aby zastanowić się jaki to był rok. Na pewno trudny. Jeśli nie najtrudniejszy w całym naszym życiu. Nigdy, bowiem nie znaleźliśmy się tak blisko całkowitej klęski jak w tym roku. Brakowało nam wszystkiego, a co najgorsze momentami traciliśmy nadzieję.
Mimo to przetrwaliśmy. Dzięki pomocy wielu ludzi, dzięki zaangażowaniu w nasze akcje, dzięki uczestnikom bazarku i zrzutki, dotrwaliśmy do końca roku. Za sprawą wszystkich tych osób nasze zwierzaki są bezpieczne, mają co jeść i gdzie spać. Dziękujemy za to.
Koniec roku przyniósł także upragnione zakończenie szarpaniny o pieniądze na wydanie "23 kilometra" Dzięki zrzutce i przedsprzedaży udało się zdobyć środki na dokończenie spraw z książką. I znowu dzięki wspaniałym ludziom uda się zakończyć pozytywnie kolejną sprawę. "23 kilometr" zaraz po Nowym Roku wędruje do drukarni. To wielki sukces. Zwłaszcza, że czekaliśmy na ten moment mniej więcej rok.
Jak można zatem podsumować ten rok? Trudny, nerwowy, pełen skrajnych emocji, ale wspaniały pod względem ludzkim. Ten rok pokazał nam jaki potencjał drzemie w ludziach. Jak wiele jest wspaniałych, bezinteresownych osób gotowych nieść pomoc wtedy, kiedy jest to niezbędne. Wspaniałe jest to, że mieliśmy z tymi ludźmi możliwość się spotkać. I uwierzyć raz jeszcze w ludzką solidarność. Mamy wielką nadzieję, że wreszcie też przyjdzie czas na to, by stanąć po drugiej stronie i też pomóc osobom tego potrzebującym. Taki mamy obowiązek, choć to złe słowo. To jest wewnętrzna potrzeba.
Ten rok, a zwłaszcza jego ostatnie miesiące, to także troska o to co dzieje się w naszym kraju. Wielu z nas zadaje sobie pytanie co będzie za chwilę, w jaką stronę rozwinie się ta sytuacja. Obawiamy się o przyszłość Polski i o przyszłe w niej życie. Mamy jedynie nadzieję, że nie dojdzie do najgorszego i nie staniemy przeciw sobie pod sztandarami gorszych i lepszych Polaków.
PS
Zdjęcie sprzed niemal dwóch lat. Jakoś nie dorobiliśmy się wspólnego, bardziej aktualnego. Dzisiaj Kacper jest z nas najwyższy :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Spokojnego Nowego Roku. Dużo zdrowia.
OdpowiedzUsuń