środa, 23 września 2015

Dwa bałwanki



Przybyły do nas w wielkim worze z pluszakami i od razu rzuciły się nam w oczy. To znaczy najpierw z wora wychynął ten w zielonym berecie, nie berecie, bo był na samej górze.
Wyszedł na zewnątrz i się na nas gapi. Jakby chciał coś powiedzieć.

- Ale super bałwanek - powiedziała na jego widok Daria i wzięła go na ręce. Był bardzo miły w dotyku, biały i miękki. Z wora pchały się kolejne pluszaki, więc odłożyliśmy bałwanka na bok i zabraliśmy się za wyciąganie reszty. Przez nasze dłonie przechodziły różne misie, łosie, renifery i pieski.

- O jeszcze jeden bałwanek- zauważyłem teraz ja dla odmiany.

I faktycznie z worka wyciągnąłem drugiego bałwanka. Tym razem w różowym berecie, nieberecie, i z szalikiem takiego samego koloru.
- Są strasznie sympatyczne – rzuciła Daria zerkając na tego drugiego – Na pewno ktoś je wylicytuje.

Odłożyłem tego drugiego na bok i zająłem się innymi pluszakami.
Coś jednak kazało mi wrócić do bałwanków po kilku minutach. Daria siedziała z nimi na kanapie i nagle powiedziała:
- Musimy wystawić je razem.
- Też o tym pomyślałem – odparłem.


Na twarzach bałwanków ujrzeliśmy coś, co śmiało uznać można było za uśmiech. Wtedy zrozumieliśmy, że oni są parą.
Posadziliśmy ich obok komputera i zaczęliśmy zastanawiać się jak mogą mieć na imię. Żadne z nich nie umiało mówić, więc musieliśmy się domyślić. Padały różne propozycje z naszej strony. A to Marian i Hela, a to Stefan i Agatka. Bałwanki nic. Kamienne twarze, żadnej reakcji. Widać nie przypadły im nasze propozycje do gustu.
Siedzieliśmy i zastanawialiśmy się głośno. Raz po raz zerkając na włóczkową parę.
W pewnym momencie zauważyliśmy, że pochyliły się ku sobie, jakby coś tam do siebie szepcząc. Coś chciały nam ogłosić. Czekaliśmy na cokolwiek, może jakąś myśl, która w każdej chwili mogła się pojawić w naszych głowach, jakąś podpowiedź. Przecież nie mogliśmy oczekiwać, że włóczkowe bałwanki odezwą się ludzkim głosem.
I nagle nas oświeciło. Skoro my odkryliśmy, że bałwanki sa tak mocno ze sobą związane, to ten do którego one trafią niech sam odgadnie ich imiona. Zrozumieliśmy, że to była myśl, którą przekazały nam bałwanki.
Teraz znowu ich twarzyczki zrobiły się bardzo wesołe.

A jakby tego było mało, obiecały telepatycznie, że temu kto je wylicytuje opowiedzą całą swoją historię. Bardzo nam się ten pomysł spodobał.


3 komentarze:

  1. A gdzie te balwanki mozns kupic na bazarku nie widac ich?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witamy,
      bałwanków nie ma na bazarku, bo zostały już sprzedane. Znalazły dom wspólnie, tak jak chciały :) Mamy jeszcze bałwanka ze św. Mikołajem. Też sympatyczna parka. Obaj są teraz na bazarku https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1053868461291160&set=gm.412876232250905&type=3&theater

      Usuń
  2. Chcialabym kupic/licytowac te dwa balwanki ale nie umiem znalezc ich na bazarku. 😊gdzie one są? Pozdrawiam mira

    OdpowiedzUsuń

Witaj,
jeśli dodajesz komentarz jako Anonimowy, przedstaw się proszę, lubimy wiedzieć z kim rozmawiamy :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...