Zrzucanie futra przez nasze psiaki nie jest w 100 procentach spowodowane wzrostem temperatur, zdarza się bowiem że w środku zimy pozbywają się podszerstka, który jest przecież świetnym kombinezonem chroniącym przed mrozem.
Tak właśnie było w przypadku syberianki Mai. W 2010 roku podczas naszej
wyprawy dookoła największego jeziora Laponii - Inari, dziewczyna jako jedyna spośród 17 biegnących w naszych zaprzęgach psów wyliniała niemalże z dnia na dzień.
|
Maja
|
W tym roku już żadnemu psu nie przyszedł do głowy taki pomysł :) Wszystkie do niedawna mogły pochwalić się mniej lub bardziej obfitą szatą - tak nawet "łyse"
alaskan husky troszeczkę zarastają na zimę.
Ale w końcu zaczęły coraz bardziej kłaczyć i wtedy do akcji wkroczyła szczotka. Zwykła, druciana szczotka dla psów sprawdza się bardzo dobrze. Nie wszystkie psy dażą ją jednakową sympatią. Niektóre wręcz uciekają na sam jej widok, ale i na nie znajdzie się sposób. Wystarczy odrobina cierpliwości i smycz, aby mieć psiaka pod kontrolą.
Na szczęście futra syberianów i alskanów nie wymagają częstego szczotkowania, wystarczy raz na jakiś czas je przeczesać. A na co dzień dobrze jest dodawać do psiego jedzenia olej i siemię lniane, które mają dobroczynny wpływ na okrywę włosową i układ pokarmowy.
|
Odyn |
|
Od lewej bracia: Kaksi, Bongo i Balto |
|
Bongo |
|
Balto i Kaksi |
Miałam to szczęście, że moja psica uwielbiała szczotkowanie :) Ale jest ciekawa opcja utylizacji tony 'kłaków' :) https://www.thedodo.com/these-people-are-wearing-sweat-453318420.html
OdpowiedzUsuńTeż o tym kiedyś myślałam, więc kto wie może kiedyś wydziergam taki sweter :) Na razie wprawiam się w szydełkowanie.
OdpowiedzUsuń