wtorek, 22 stycznia 2013

Zmiany planów

Człowiek planuje, przygotowuje się do realizacji tych planów, układa pod nie swoje życie. Aż nagle dzieje się coś takiego, co te wszystkie zamierzenia wywraca do góry nogami.
Dzisiaj miałem startować w wyścigu Sedivackuv Long, a tymczasem startuję do Gdańska na zabieg do okulisty. Przygotowywałem się do wyścigu kilka miesięcy, a na przygotowanie do zabiegu miałem ledwie tydzień. Życie się nie patyczkuje i nie bawi w sentymenty:)

Podobno powrót do normalnej aktywności po takim zabiegu, ma być niemal natychmiastowy, więc mam nadzieję na szybki powrót do treningów. Na wszelki wypadek jednak wczoraj zrobiłem z alaskanami szybkie 60 kilometrów. Dzisiaj więc psy mają wolne, jutro pewnie też, a w czwartek... zobaczymy jak będzie.
Poprawa widzenia ma nastąpić po paru tygodniach. Ach wystarczy, że widzę psy przed sobą.

Finnmarkslopet zbliża się wielkimi krokami. Ubywa czasu, brakuje jeszcze paru ważnych treningów. W tej chwili są najlepsze warunki do treningu jakie można znaleźć w Polsce. Jak długo potrwają jeszcze?
Początek lutego ma przynieść odwilż. Tak mówią wszystkie prognozy.
Jeśli popłynie taki śnieg jak teraz, i to po takich mrozach, to znowu nie będzie można zrobić normalnego treningu przez co najmniej tydzień. Albo i lepiej. Dlatego musimy przycisnąć teraz, póki są warunki. Zostało już tak naprawdę niewiele do zrobienia, więc mamy szansę wszystko zrealizować.
Jednym słowem do roboty.




3 komentarze:

  1. Trzymam kciuki za zabieg , życząc aby przebiegł pomyślnie , i aby wszystko poszło dobrze .
    Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne wieści :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę szybkiego powrotu do treningów, gdy jeszcze pogoda się trzyma. Mam nadzieję, że zabieg zakończy się pomyślnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuje za dobre słowa. Życie znowu zrobiło po swojemu. O tym w następnym wpisie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Witaj,
jeśli dodajesz komentarz jako Anonimowy, przedstaw się proszę, lubimy wiedzieć z kim rozmawiamy :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...