niedziela, 4 listopada 2012

Sedivackuv Long

Oto pierwszy nasz sportowy cel tego sezonu.
Sedivacki Long to najdłuższy, po wyścigach skandynawskich i Wielkiej Odysei, europejski wyścig psich zaprzęgów.
W przeciwieństwie do Femundlopet, czy Finnmarkslopet, jest to wyścig etapowy. Oznacza to, że każdego dnia mamy pewien dystans do przejechania, po czym wracamy do hotelu, a psy śpią w ciepłej przyczepie. W przypadku Sedivaka pierwszy etap to 65 km, drugi 55 i po 4-ro godzinnej przerwie 35 km nocny etap. Kolejny dzień to 55 km zakończone biwakiem, po którym nastąpi 35 km finalny odcinek.
Razem 245 km w cztery dni. Wszystko zaczyna się 22 stycznia od kontroli wet. i technicznej. Pierwszy start 23 stycznia i tak do 26.

W Sedivacku startowało już bodaj trzech Polaków, jednak żadnemu z nich nie udało się dojechać do mety. Mamy nadzieję zmienić tę "tradycję":))



Nazwa wyścigu wzięła się od imienia psa jednego z pierwszych organizatorów tej imprezy, Sedivaka. Pies ten, jak to syberian, zwiał człowiekowi i niestety został zastrzelony przez jakiegoś myśliwego. Zostawimy to bez komentarza.
W każdym razie zwierz został uhonorowany wykorzystaniem jego imienia w nazwie wyścigu. Fajny gest, choć oczywiście sytuacja, która do tego doprowadziła, niedopuszczalna i karygodna.

Start w tej imprezie to dla nas zarówno doskonały trening przed Finnmarkiem, jak i długo wyczekiwana możliwość skonfrontowania naszych możliwości z innymi zaprzęgami. Bardzo nam się to przyda. Zwłaszcza, że wyścig jest dość mocno obstawiony i poważnie traktowany przez maszerów.
Tutaj lista zawodników.

Dla naszych alaskanów będzie ten start jak powrót do domu. Wszak one tam już startowały, a Dante i DeDee nawet ten wyścig wygrali w 2010 roku. 

Team na Sedivaka to Dante, Zuza, Klein, Arina, Nikola, Tanda, Pips i DeDee.
  


4 komentarze:

  1. Będę trzymała za Was kciuki i myślę że numer startowy 74 będzie szczęśliwy :)
    Czy będzie z tego wyścigu jakiś choć krótki filmik ? lub relacja ?
    Pozdrawiam Was niedzielnie Ilona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękujemy. Oczywiście relacja będzie na blogu.
      Pozdrawiamy serdecznie.

      Usuń
  2. Aaaa! Graty, trzymamy więc kciuki i łapy wszystkie!

    OdpowiedzUsuń

Witaj,
jeśli dodajesz komentarz jako Anonimowy, przedstaw się proszę, lubimy wiedzieć z kim rozmawiamy :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...