Wszystko zaczęło się w ubiegły weekend. Sunia pochłaniająca zazwyczaj jedzenie w ekspresowym tempie nagle straciła apetyt i stała się jakaś taka nieswoja, smutna. Zaczęła też więcej przesiadywać w budzie. Od razu przyszły nam do głowy dwie przyczyny takiego stanu: ciąża urojona lub ropomacicze, z naciskiem na to drugie. Nie zwlekając postanowiliśmy udać się do naszego veta, aby sprawdzić co dolega Sami, gdyż w przypadku ropomacicza od szybkiej reakcji zależy życie psiaka.
Obraz usg potwierdził nasze obawy - ropomacicze! Nie było innego wyjścia, konieczna była operacja. Sami pomimo nie najlepszej już formy, nie wykazywała oznak ciężkiego zatrucia w postaci wymiotów i silnego pragnienia - wiemy jednak, że objawy wielu chorób zależą od osobniczych cech zwierzaków i często może być zupełnie inaczej niż się nam na pierwszy rzut oka wydaje.
Operacja została przeprowadzona w poniedziałek rano. To były najgorsze dla nas chwile, przepełnione wielkim strachem o jej życie, gdyż operacja która jest jedynym sposobem uratowania suczki może sama w sobie doprowadzić ją do śmierci, bowiem zatruty przez toksyny organizm jest często zbyt słaby, aby poradzić sobie z narkozą. Zatruciu ulegają najważniejsze organy: nerki, wątroba i serce.
Jest na szczęście sposób na ropomacicze - przeprowadzona w odpowiednim czasie u zdrowej suczki sterylizacja wyklucza zachorowanie na tą podstępną chorobę. I wiele z naszych suczek nie musi się już obawiać ropomacicza.
Sami dosyć szybko wybudziła się z narkozy, jednak okazało się, że jeden róg macicy był bardzo przekrwiony i ropa zdążyła wylać się do jamy otrzewnej, co groziło jej zapaleniem. Okolice macicy zostały oczywiście w miarę możliwości przepłukane płynem z antybiotykiem oraz zaopatrzone miejscowo samym antybiotykiem, co zwiększyło szanse zwalczenia ewentualnej infekcji. Pomimo tych smutnych wiadomości byliśmy dobrej myśli - Sami to bardzo zdrowa i dobrze wytrenowana sunia.
Przez pierwsze dni po operacji pilnie ją obserwowaliśmy i mierzyliśmy jej temperaturę minimum dwa razy dziennie, aby na czas zauważyć niepokojące objawy - na szczęście [odpukać :)] wszystko jak na razie jest dobrze :) Dziewczynka mieszka oczywiście w domu i dostała do swojej dyspozycji kanapę, na której może wygodnie leżeć i odzyskiwać pełnię zdrowia.
Jedynym problemem jest tęsknota Sami za jej siostrą Angą oraz córeczkami Angi: Rasti i Ruką, z którymi jest bardzo zżyta. Jak tylko wychodzi na spacer to od razu biegnie do swoich dziewczyn, a potem znacząco patrzy na nas, aby ją wpuścić do nich, do boksu. W domu natomiast urządza małe koncerty.
Wszystko wskazuje na to, że nie daliśmy się chorobie, gdyż z każdym dniem Sami czuje się coraz lepiej. Oczywiście jak to z naszymi psami bywa, kiedy z powodu jakiejś choroby mieszkają razem z nami w domu urządzają sobie głodówki i za nic mają nasze kulinarne wysiłki. I tym razem nie było inaczej - dopiero dzisiaj Sami zechciała łaskawie zjeść trochę mięska.
Trzymamy mocno kciuki za jej zdrowie i mamy nadzieję, że w przyszłym sezonie Sami bez żadnych problemów będzie mogła biegać razem z innymi psiakami w zaprzęgu.
Kciuki za zdrowie !
OdpowiedzUsuńPięknie śpiewa , naprawdę bardzo pięknie :-)))
Dziękujemy, a takich śpiewaków mamy jeszcze sporo i może niebawem ich też zaprezentujemy :D
UsuńBędzie dobrze! Trzymam kciuki za psinkę :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo dziękujemy i pozdrawiamy :)
UsuńTrzymam kciuki, aby Sami wyzdrowiała. Sami musi zaśpiewać na sylwestra na scenie. Będzie z niej wielka gwiazda ;). Pozdrawiam i czekam na następną notkę.
OdpowiedzUsuńDzięki, wszystko możliwe :)
UsuńWidać ,że wraca do zdrowia :D
OdpowiedzUsuń"Słychać" że już czuje się lepiej :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Pozdrawiamy.
UsuńBiedna psinka, życzę jej zdrówka. Naprawdę ma piękny głos.
OdpowiedzUsuńDziękujemy w imieniu Sami :)
UsuńZdrówka ślicznotce i innym sportowcom, by mieli siłę do treningów. :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy pięknie :)
UsuńKciuki trzymamy mocno!
OdpowiedzUsuńPzdr.
Dzięki :) Sami czuje się świetnie. Cały czas po operacji temperatura była w normie, apetyt w końcu został odzyskany, rana wygląda super i humor też dopisuje. Udało się :)
UsuńJest cudowna!!!
OdpowiedzUsuń:D
Usuń