czwartek, 26 listopada 2015

Zostałem testerem Mactronica



Dokładnie to dostałem do przetestowania jedną z najnowszych czołówek firmy Mactronic. Jest to model z linii taktycznej o nazwie M-Force 630.
Od wielu lat lat używamy rozmaitych czołówek. Przez moje i Darii ręce oraz głowy przeszło mnóstwo modeli. Były to latarki czołowe zarówno renomowanych firm jak i tania chińszczyzna. Od sezonu 2014 używamy także polskich wyrobów firmy Mactronic. W zasadzie od kiedy je mamy to używamy już tylko ich.

Do testów mogłem wybrać jedną z proponowanych przez firmę czołówek. Wybrałem M-force'a z dwóch powodów. Po pierwsze jej moc. 630 lumenów to nie przelewki i bardzo chciałem zobaczyć taka lampkę w akcji. Druga sprawa to akumulator. Zawsze wzbraniałem się przed lampami ładowalnymi. To znaczy takimi, które posiadają własny akumulator, który dodatkowo nie może zostać zastąpiony zwykłymi bateriami. Zawsze twierdziłem, że na wyprawie, czy w ogóle gdzieś w terenie znacznie lepiej mieć ze sobą spory zapas baterii, niż być uzależnionym od ograniczonej pojemności akumulatora. Krótko mówiąc, skoro nadarzyła się okazja przetestowania latarki ładowalnej, to postanowiłem z niej skorzystać i zobaczyć czy takie rozwiązanie ma w ogóle sens w naszej działalności.

Akumulator ma sens kiedy używamy lampy na krótkich odcinkach, po których znajdziemy się w miejscu umożliwiającym jego ładowanie. Ale, czy to samo sprawdzi się, kiedy przez kilka dni nie będzie dostępu do gniazdka? Jak długo wytrzyma akumulator? Producent twierdzi, że przy maksymalnej mocy latarka świecić będzie 4 i pół godziny. Nieźle. Przy ustawieniu mocy na 46 % już 11 godzin, a przy 26 % 16. Czy to wystarczy, aby był sens zabrać tę lampkę na wyprawę? A może na wyścig, czy choćby trening?
Właśnie to zamierzam sprawdzić.

Póki co używam jej od trzech dni i jedno co mogę powiedzieć to to, że jest moc. Faktycznie siła światła robi wrażenie. To jest czołówka, w świetle której wyraźnie widać wszystkie psy w zaprzęgu. Nawet w bardzo długim zaprzęgu. W naszych lasach to bezcenne.
Tyle mam do powiedzenia po pierwszym kontakcie z tą lampą. Testuję dalej.

4 komentarze:

  1. Zapowiada się naprawdę nieźle, ja właśnie szukam dobrej czołówki do leśnego biegania z futrzakiem :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecamy Epic Mactronica. Bardzo dobra czołówka z mocnym światłem, które fajnie można rozproszyć dyfuzorem. Chyba najbardziej wszechstronna lampka z jaka mieliśmy kiedykolwiek do czynienie. Nieduża, lekka, wygodna.

      Usuń
  2. Czekamy na recenzję! Zapowiada się ciekawie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy to dzień, a raczej wieczór i noc, to kolejny test. Zbieramy doświadczenia. Jak już zbierzemy to będzie całościowa recenzja. Wcześniej jednak też coś napiszemy. Tak na bieżąco.
      Pozdrawiamy

      Usuń

Witaj,
jeśli dodajesz komentarz jako Anonimowy, przedstaw się proszę, lubimy wiedzieć z kim rozmawiamy :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...