fot. www.worldrowing.com na zdjęciu Natalia Madaj i Magdalena Fularczyk - Kozłowska
We francuskim Aiguebelette od niedzieli trwają mistrzostwa świata w wioślarstwie. Polakom jak dotąd wiedzie się w nich bardzo dobrze.
W pierwszym dniu mistrzostw znakomicie zaprezentowała się męska czwórka podwójna, zajmując w swoim biegu eliminacyjnym 2 miejsce, co dało im awans do półfinału. Za nimi na metę przypłynęli aktualni mistrzowie i rekordziści świata Ukraińcy. Za Polakami znaleźli się także Rosjanie, tegoroczni mistrzowie Europy. Wygląda to więc znakomicie, choć na fanfary jeszcze zdecydowanie za wcześnie. Poziom w tej konkurencji jest nieprawdopodobnie wysoki, a o miejscach na mecie decydują często setne części sekundy. Jutro chłopaków czeka półfinał i mamy nadzieję na udany start.
Doskonale także popłynął w eliminacjach jedynkarz Natan Węgrzycki - Szymczyk. Ten młody chłopak popłynął chyba bieg życia wygrywając go zdecydowanie. Za nim przypłynął Białorusin Szczerbaczenia, który jest w światowej czołówce jedynkarzy i pokazał już w tym sezonie, że potrafi wygrywać z najlepszymi. Natan oprócz zwycięstwa osiągnął w niedzielę trzeci czas zawodów. Dawno już nie mieliśmy jedynkarza na takim poziomie. Ostatnie światowe sukcesy odnosił Kajetan Broniewski, ale to był przełom lat 80 i 90. Broniewski zdobył brązowy medal na igrzyskach w Barcelonie w 1992.
Trzymamy kciuki za Natana, który dzisiaj ok. 13 płynie w ćwierćfinale.
W dwójce podwójnej wagi lekkiej kobiet Joanna Dorociak i Weronika Deresz, podobnie jak jedynkarz, odniosły pewne zwycięstwo w swoim biegu eliminacyjnym, pokonując w nim m.in. osadę USA i Szwecji. Polki to brązowe medalistki tegorocznych mistrzostw Europy, które konsekwentnie dobijają się do absolutnej światowej czołówki, czego najlepszym dowodem było czwarte miejsce na ostatnim pucharze świata, w którym startowały wszystkie niemal najlepsze osady w tej konkurencji na naszym globie.
Dzisiaj dziewczyny płyną swój ćwierćfinał.
Awans do ćwierćfinałów padł łupem także męskiej dwójki podwójnej wagi lekkiej oraz męskiej dwójki bez sternika. Choć w ich przypadku obeszło się już bez takich fajerwerków jakich dostarczyły nam wyżej opisane osady.
Kobiece jedynka wagi lekkiej i dwójka bez sterniczki po pierwszym dniu musiały szukać swojej szansy w repesażach. Udało się to tylko siostrom Wierzbowskim, które zakwalifikowały się do półfinału.
Drugiego dnia mistrzostw startowały nasze największe faworytki. Natalia Madaj i Magdalena Fularczyk - Kozłowska w dwójce podwójnej. To obecnie najsilniejsza osada w polskich wiosłach. Wicemistrzynie świata, mistrzynie Europy, brązowe medalistki igrzysk olimpijskich w Londynie. W poniedziałek zrobiły istny pokaz siły w swoim przedbiegu pokonując w nim bardzo mocne i groźne Chinki. Ponadto uzyskały najlepszy czas eliminacji. O dwie sekundy lepszy od obecnych mistrzyń świata i mistrzyń olimpijskich Nowozelandek.
Polki na co dzień trenują w Bydgostii, gdzie nasz Kacper ma często okazję je podpatrywać na treningach.
Fantastyczny bieg zaliczyła tego dnia również męska ósemka. Z ich przedbiegu bezpośrednio do finału mieli awansować tylko zwycięzcy. Dlatego Polacy postanowili zagrać va banque. Zaatakowali od startu Niemców, mistrzów olimpijskich i faworytów tego biegu. Do półmetka, czyli 1000 metrów plan się sprawdzał. Potem Niemcy zaczęli odrabiać straty i ostatecznie wygrali. Polacy dzisiaj płyną w repesażu i raczej nie powinni mieć kłopotów ze znalezieniem się w finale.
Dobry występ drugiego dnia zaliczyły również panie w konkurencji czwórki podwójnej. Te brązowe medalistki ostatnich mistrzostw naszego kontynentu w przedbiegu także były trzecie minimalnie przegrywając z wicemistrzyniami świata Holenderkami drugie miejsce. Tutaj podobnie jak w męskich ósemkach do finału wchodziła jedynie zwycięska osada. W tym przypadku były to obecnie najlepsze na świecie Niemki.
Do dalszych etapów przeszły tego dnia jeszcze dwójka podwójna mężczyzn i męska czwórka wagi lekkiej.
Dzisiaj czekają nas kolejne emocje z udziałem Polaków. Ćwierćfinał jedynki wagi lekkiej mężczyzn, ćwierćfinał męskiej jedynki, dwójki bez sternika, dwójki wagi lekkiej, damskiej dwójki wagi lekkiej, damskiej jedynki. W repesażach wystartują dzisiaj dziewczyny z czwórki podwójnej, męska czwórka bez sternika wagi lekkiej oraz ósemka. Za wszystkich trzymamy mocno kciuki.
Na żywo mistrzostwa można oglądać na www.worldrowing.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witaj,
jeśli dodajesz komentarz jako Anonimowy, przedstaw się proszę, lubimy wiedzieć z kim rozmawiamy :)