Przybyły do nas w wielkim worze z pluszakami i od razu rzuciły się
nam w oczy. To znaczy najpierw z wora wychynął ten w zielonym berecie, nie
berecie, bo był na samej górze.
Wyszedł na zewnątrz i się na nas gapi.
Jakby chciał coś powiedzieć.
- Ale super bałwanek - powiedziała na jego
widok Daria i wzięła go na ręce. Był bardzo miły w dotyku, biały i miękki. Z
wora pchały się kolejne pluszaki, więc odłożyliśmy bałwanka na bok i
zabraliśmy się za wyciąganie reszty. Przez nasze dłonie przechodziły różne
misie, łosie, renifery i pieski.
- O jeszcze jeden bałwanek- zauważyłem
teraz ja dla odmiany.
I faktycznie z worka wyciągnąłem drugiego
bałwanka. Tym razem w różowym berecie, nieberecie, i z szalikiem takiego samego
koloru.
- Są strasznie sympatyczne – rzuciła Daria zerkając na tego
drugiego – Na pewno ktoś je wylicytuje.
Odłożyłem tego drugiego na bok i zająłem się innymi pluszakami.
Coś jednak kazało mi wrócić do bałwanków po kilku minutach. Daria
siedziała z nimi na kanapie i nagle powiedziała:
- Musimy wystawić je razem.
- Też o tym pomyślałem – odparłem.
Na twarzach bałwanków ujrzeliśmy coś, co śmiało uznać można było
za uśmiech. Wtedy zrozumieliśmy, że oni są parą.
Posadziliśmy ich obok komputera i zaczęliśmy zastanawiać się jak
mogą mieć na imię. Żadne z nich nie umiało mówić, więc musieliśmy się
domyślić. Padały różne propozycje z naszej strony. A to Marian i Hela, a to
Stefan i Agatka. Bałwanki nic. Kamienne twarze, żadnej reakcji. Widać nie
przypadły im nasze propozycje do gustu.
Siedzieliśmy i zastanawialiśmy się głośno. Raz po raz zerkając na
włóczkową parę.
W pewnym momencie zauważyliśmy, że pochyliły się ku sobie, jakby
coś tam do siebie szepcząc. Coś chciały nam ogłosić. Czekaliśmy na cokolwiek, może
jakąś myśl, która w każdej chwili mogła się pojawić w naszych głowach, jakąś
podpowiedź. Przecież nie mogliśmy oczekiwać, że włóczkowe bałwanki odezwą się
ludzkim głosem.
I nagle nas oświeciło. Skoro my odkryliśmy, że bałwanki sa tak
mocno ze sobą związane, to ten do którego one trafią niech sam odgadnie ich
imiona. Zrozumieliśmy, że to była myśl, którą przekazały nam bałwanki.
Teraz znowu ich twarzyczki zrobiły się bardzo wesołe.
A jakby tego było mało, obiecały telepatycznie, że temu kto je wylicytuje
opowiedzą całą swoją historię. Bardzo nam się ten pomysł spodobał.
A gdzie te balwanki mozns kupic na bazarku nie widac ich?
OdpowiedzUsuńWitamy,
Usuńbałwanków nie ma na bazarku, bo zostały już sprzedane. Znalazły dom wspólnie, tak jak chciały :) Mamy jeszcze bałwanka ze św. Mikołajem. Też sympatyczna parka. Obaj są teraz na bazarku https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1053868461291160&set=gm.412876232250905&type=3&theater
Chcialabym kupic/licytowac te dwa balwanki ale nie umiem znalezc ich na bazarku. 😊gdzie one są? Pozdrawiam mira
OdpowiedzUsuń