czwartek, 11 sierpnia 2016

Daleka Północ

Daleką Północą zwykło się nazywać rejony polarne, czyli tereny położone za północnym kołem podbiegunowym, czyli południkiem 66°33’N, który jednocześnie niemal dokładnie wyznacza granicę występowania nocy polarnej i dnia polarnego, czyli okresów kiedy słońce w ogóle nie wschodzi, albo nie zachodzi.
Granicami klimatycznymi Arktyki, to inne określenie tych rejonów, jest izoterma średniej temperatury najcieplejszego w roku miesiąca, czyli lipca na poziomie +10 stopni Celsjusza. Pokrywa się ona mniej więcej z północną granicą wegetacji drzew.

Arktyka zmienia się w naszych oczach kiedy podróżujemy na północ. Najpierw widzimy lasy, zwane tajgą. Są one przeważnie iglaste, ale i bywają, choć rzadziej, liściaste. Gatunki drzew, które ją porastają to świerk, sosna, limba, jodła i modrzew. Z liściastych spotykamy brzozę, wierzbę, osikę, olszę, jarzęby.

Te drzewa, kiedy docieramy do koła podbiegunowego, wyglądają najpierw tak jak u nas. Nie ma wielkiej różnicy. Natomiast im dalej przemieszczamy się na północ, tym lasy stają się coraz rzadsze, a drzewa niższe.
Stopniowo tajga zamienia się w lasotundrę, w której drzewa rosną w coraz mniejszych skupiskach i w miejsce lasów wchodzą otwarte przestrzenie. Drzewa stopniowo przyjmują formę krzewów. Lasotundra to strefa przejściowa między tajgą, a tundrą, w której  nie znajdziemy już drzew.
Rozróżniamy tundrę krzewinkową, gdzie widzimy krzewy karłowatej brzozy i płożące wierzby, tundrę mszysto-porostową, w której panują mchy i porosty oraz występujące w dużych  ilościach rośliny kwiatowe, głównie z rodziny wrzosowatych.

Dalej wchodzimy w tundrę arktyczną, zwaną pustynią polarną, która jest królestwem porostów i mchów. Tylko one są w stanie tam wegetować.
Co ciekawe na tej pustyni, w trakcie bardzo krótkiego lata, kwitną też kwiaty. W sumie około stu gatunków roślin naczyniowych znajdziemy w tym fragmencie tundry. Ze znanych nam dobrze kwitnie tam mak, niezapominajka, turzyca.

Z jednej strony odludzia i ubogie na pozór w życie rejony, a z drugiej królestwo drobnych roślin, które w innych częściach świata, cieplejszych, są zdecydowanie zdominowane przez bardziej wybujałe formy roślinnego życia.

Daleka Północ to kraina czysta. Brak przemysłu i związanych z nim wyziewów, małe zaludnienie i niski stopień trucia środowiska przez człowieka. Niewielki ruch samochodowy. Wszystko to powoduje, że w Arktyce oddychamy czystym powietrzem i pijemy czystą wodę. Nawet ta prosto z potoku, rzeki, czy nawet jeziora nadaje się do picia. Nawet bez przegotowania. Wiemy o czym mówimy, bo przecież na wszystkich naszych wyprawach korzystamy z tej wody. Bez najmniejszych sensacji żołądkowych.

Odludzie, odmienne od naszych, polskich krajobrazów, renifery, wspaniałe widoki, ogromna przestrzeń i wydający się żyć bez pośpiechu ludzie, działają na wszystkich odwiedzających Daleką Północ uspokajająco. Sami się szybko wyciszamy, wchodzimy na niższe obroty, zaprzestajemy gonitwy z czasem. My zawsze tam to odczuwamy, a potem strasznie tęsknimy do tego stanu, kiedy już nas tam nie ma.
Ten spokój jest być może, tak naprawdę, największym atutem i naszym zyskiem z pobytu w Arktyce. Pozwala przecież, choćby na kilka dni, pożyć innym rodzajem życia i innymi zupełnie emocjami. Zdecydowanie pozytywnymi.
Polecamy to wszystkim, choćby raz w życiu odwiedzić tą daleką, a jednocześnie bliską północ. W końcu samolotem można tam dotrzeć w kilka godzin i to za kilkaset złotych w obie strony. Warto to zrobić póki człowiek nie rozpanoszył się tam jeszcze w poszukiwaniach zysku z ropy, czy gazu, których niestety jest tam mnóstwo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witaj,
jeśli dodajesz komentarz jako Anonimowy, przedstaw się proszę, lubimy wiedzieć z kim rozmawiamy :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...