środa, 18 listopada 2015

Jedyny polski maszer długodystansowy

Wiadomości na facebooku, maile, wszystko na nic. Morsztyn nie ma najmniejszego zamiaru sprostować zapisów w swoim najnowszym projekcie. Na dodatek postraszył nas prawnikami.

Przypomnimy o co chodzi. Otóż maszer Dariusz Morsztyn opowiada wszystkim dookoła, że jest jedynym polskim maszerem długodystansowym. Według niego nikogo więcej w naszym kraju nie ma. Ponadto twierdzi, ze obecnie przygotowuje się do pierwszej polskiej wyprawy za koło polarne. Jedno i drugie jest straszną bzdurą i kłamstwem.

Tym bardziej to wszystko jest przykre, iż przez wiele lat zawsze opowiadając o psich zaprzęgach w Polsce, mówimy także o nim, zresztą o innych maszerach także, nawet wymieniamy sukcesy tych, których nie lubimy. Morsztyn natomiast postanowił wszystkich wywalić z historii polskiego mushingu. Dla kasy, dla sławy, dla pokazania jaki to z niego wielki twardziel. Jedyny z całego narodu, zdolny do wielkich czynów.

Na dodatek opowiada o tym wszędzie, gdzie tylko może.

Dariuszu Morsztynie - nie jesteś jedynym polskim maszerem zajmującym się długim dystansem. Nie organizujesz pierwszej polskiej wyprawy, bo było ich wiele przed twoją. Ty nawet, zresztą, nie organizujesz wyprawy, tylko wybierasz się na wyścigi. Łapiesz różnicę? Wyprawa, a wyścig to dwie osobne kategorie ludzkich działań. Różniące się od siebie diametralnie. Dziwne, że człowiek, podobno, tak doświadczony nie rozumie podstawowych w mushingu terminów.

Ponadto obrzucasz maszerów z całego świata oskarżeniami o stosowanie dopingu, na co nie ma żadnych dowodów, aby czyniono to częściej niż incydentalnie. W twoich wypowiedziach natomiast wygląda to na jeden z podstawowych sposobów budowania formy psów przed zawodami. To kłamstwo i manipulacja.

Powtórzymy jeszcze raz - protestujemy przeciwko kreowaniu przez ciebie fałszywej historii naszej dyscypliny. Żądamy sprostowania fałszywych informacji i zaprzestania dalszego ich rozpowszechniania. To jest działanie na szkodę całego środowiska maszerskiego i tego sportu.

A skoro napisałeś ostatnio, że skierujesz sprawę do "swoich prawników", to odpiszemy ci, że my także możemy to uczynić. Sprawę o zniesławienie większości zawodników w Polsce i na świecie. Chętnie ponadto przekażemy tłumaczenie na dowolny język twoich tekstów o stosowaniu farmakologii i nieetycznych metod w mushingu.

To smutne, że w środowisku maszerskim jest ktoś, kto tak bardzo nienawidzi wszystkich innych i rozsiewa na ich temat takie brednie. Jak dotąd bezkarnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witaj,
jeśli dodajesz komentarz jako Anonimowy, przedstaw się proszę, lubimy wiedzieć z kim rozmawiamy :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...