niedziela, 3 lutego 2013

Wielkie wyścigi

Ten weekend obfituje w długodystansowe wydarzenia zaprzęgowe. Od czwartku trwa Femundlopet, który otwarty został tym razem startem juniorów. 15-17 lat, sześć psów i 210 km do pokonania. W tym roku po raz kolejny wystartowali sami norwescy juniorzy. Jakoś przedstawiciele innych nacji do nich nie dołączają. Póki co.




Juniorzy kończyli swój bieg już w piątek wieczorem, ale wcześniej wyszły na trasę zaprzęgi startujące na głównym dystansie - 600 km. Te zaprzęgi liczą po 12 psów. Wystartowało ich w tym roku 45.
W sobotę do roboty zabrało się 100 zaprzęgów startujących na dystansie 400 km. Tu podobnie jak w przypadku Finnmarkslopet 500 w zaprzęgu biegnie 8 psów.

Zaprzęgi w niesamowitym tempie poruszają się po trasie. Psy po raz kolejny zaświadczają o swych niesamowitych możliwościach.
Wczoraj i przedwczoraj oglądaliśmy na żywo start do obu dystansów w internecie i trzeba przyznać, że sami już nie możemy się doczekać tego momentu na Finnmarku.

Warto także zwrócić uwagę na fakt, że znakomita większość zawodników na Femundzie jak i Finnmarku to Norwegowie. Ten naród jest kompletną odwrotnością naszego. Tam większość ludzi uprawia jakiś sport, dzięki czemu ten niewielki naród widoczny jest na wielu sportowych arenach, nie tylko zimowych, w których wręcz dominują. No ale oni nie mają arcymądrych ministrów sportu, takich jak pani Mucha. Tam państwo stwarza wszelkie możliwości, aby obywatelom się chciało.

Nie tyko Femundlopet rozpoczął swój bieg w ten weekend. Za oceanem ruszył bowiem wczoraj legendarny Yukon Quest. Jeden z dwóch gigantycznych wręcz wyścigów. Dystans 1000 mil stawia go, obok Iditarod, na pierwszym miejscu jeśli idzie o długość trasy.
Nie jest on tak licznie obsadzony jak wyścigi norweskie, w tym roku na starcie stanęło 26 zaprzęgów i zazwyczaj mniej więcej tyle właśnie jest ich co raku.
Na Yukonie także rozgrywany jest bieg na krótszym dystansie. Tam jest to 300 mil. Również, podobnie jak w Norwegii, rozgrywa się bieg juniorów. Muszą być w wieku 14-17 lat i jadą na dystansie 130 mil.

Dzięki internetowym relacjom na stronach tych wyścigów można na bieżąco śledzić to co tam się dzieje. Dla nas ma to dodatkowe znaczenie treningowe, czy raczej taktyczne. Często bowiem na kamerach możemy zobaczyć różne ciekawe sytuacje, a także pewne zachowania bardzo doświadczonych maszerów. A to procentuje później w czasie naszych własnych działań.

Za trochę ponad miesiąc w ten sam sposób będzie można śledzić nasze poczynania na trasie Finnmarkslopet.
Good Mush dla wszystkich, którzy teraz są na trasach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witaj,
jeśli dodajesz komentarz jako Anonimowy, przedstaw się proszę, lubimy wiedzieć z kim rozmawiamy :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...