Pierwszego dnia wystartowaliśmy na czternastu psach zapiętych do dwóch wózków. Jest to dobry sposób na zapoznanie się z psim zaprzęgiem, sprzętem i techniką jazdy.
Drugiego dnia jeździliśmy już samodzielnie na zaprzęgach z ośmiu i sześciu psów.
Tym razem jednak nasi Goście nie mieli szczęścia do pogody. Lało bezlitośnie i jak na tę porę roku było po prostu zimno. Widać to chyba dobrze na zdjęciach.
Mimo deszczu mamy jednak nadzieję, że warto było spędzić ten długi sierpniowy weekend z psimi zaprzęgami. Pozdrawiamy:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witaj,
jeśli dodajesz komentarz jako Anonimowy, przedstaw się proszę, lubimy wiedzieć z kim rozmawiamy :)