Na starość niestety nie ma lekarstwa. Nasz najstarszy psiak Nanook - 10
kwietnia skończy 15,5 roku - powoli gaśnie. I jak niemal każdy starszy
pan jest strasznie uparty i nie chce leżeć na miękkim posłaniu w domu
lub w kojcu, tylko tam gdzie według niego jest najwygodniej.
To od Nanooka wszystko się zaczęło...
Tutaj jeszcze Nanook na chodzie, podczas jednego z naszych wspólnych spacerów nad rzeką.
Z kolei Pips, nasz wspaniały wheeldog musiał mieć założony na łapkę
specjalny opatrunek, ponieważ zrobił mu się ropień i cała łapa mocno
spuchła. Opatrunek został już zdjęty, opuchlizna zeszła i Pips
pomału zaczyna wracać do pełnej sprawności.
Dziękujemy za opiekę nad naszymi psami Przychodni Weterynaryjnej "Przy Kładce" z Bydgoszczy
wtorek, 7 kwietnia 2015
poniedziałek, 6 kwietnia 2015
Wyprawa Laponia 2015

Ekipa pokonała 350 km. Największe podziękowania należą się wspaniałym, niezwykle kochanym psiakom. Jesteście cudowne, kochamy Was mocno!
Psy bez najmniejszego problemu potrafiły przebiec 100 km w 7 godzin. I to psiaki, które większość weterynarzy widziałaby jedynie na emeryturze i kanapie. Dlaczego? Ze względu na ich wiek:
- Dante i Szajen 11 lat
- Zuza, Klein, Pips, DeDee, Tanda 10 lat
- Arina i Sofie 8 lat.
Najmłodsze to 5-letnia Bria i 3-letnia Henia.
A wszystko to za sprawą odpowiedniego treningu, jedzenia, opieki oraz uwarunkowań genetycznych alaskan husky.
Dziadki rządzą i mają z tego wielką frajdę. Pamiętajcie nie można skreślać starszych zwierzaków.
Sezon wydawał się już stracony, a tymczasem zakończył się wielkim sportowym sukcesem.
Bardzo wiele to dla nas znaczy. Podnieśliśmy się po śmierci Vilego i innych paskudztwach, których doświadczyliśmy w zeszłym roku. I to jak się podnieśliśmy!
Nie wolno się poddawać. Przynajmniej nie tak łatwo.
Subskrybuj:
Posty (Atom)